Wtorek, 12 lutego 2019
Kategoria do 100 km
Lodowe stawy milickie


Wiało dziś niemożebnie ;)
Ostatnią jazdą uziemiłem bidon termiczny, spadł z krzesła i pękło mocowanie smoczka. Kosz! Dziś wyskoczył mi bidon metalowy/termos oczywiście tak, że go przejechałem. Teraz mam owalny. Jutro jadę bez bidonu.
- DST 78.56km
- Czas 03:02
- VAVG 25.90km/h
- VMAX 39.40km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1853kcal
- Podjazdy 183m
- Sprzęt Guerciotti Antares
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jeszcze nigdy nie miałem ciepłego picia na rowerze. Chyba nie potrzebuję.
yurek55 - 15:26 wtorek, 12 lutego 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!